Dach
Po kominie poszliśmy dalej i zaczęlismy pracę przy dachu
Trzeci dzień to było tak
A dni następne juz więcej :))
Po kominie poszliśmy dalej i zaczęlismy pracę przy dachu
Trzeci dzień to było tak
A dni następne juz więcej :))
A oto mistrz kominiarski :)
Czekając na fachowców od dachu zaczelismy budowac komin .Wczoraj postawilismy fundament i na tyle ,
a dziśiaj postawiliśmy pierwszy pustak i debatowalismy co i jak.Oczywiscie była głośna debat ale doszliśmy do porozumienia:)z dziadkiem ,a zdjęcie wygląda takz dziś
Wieniec i zazbrojony, zaszałowany i zalany .To wszystko w miesiąc .pracując we dwoje- po 3 godziny dziennie .
Od przyszłego tygodnia - najprawdopodobnie-przyjdą do dachu czyli więzby a dachówka pózniej no ale cóż trzeba tak to zrobić bo fachowcy mają tylko tyle czasu potem pokażą jak kłasć dachówkę i dalej sami . Ale damy radę.
Pozdro a fotki póżniej bo coś nie umię wrzucic .
Nareszcie pogoda jako tako i dało sie coś porobic przy wieńcu i zrobiliśmy scianę jedną i róg 1, bo póżno poszedłem na działkę z uwagi na wizyte u dentysty .:).
Czy ktoś pomoże wybrac srodek do impregnacji krokwi ,coś w rodzaju lakierobejcy?